Power bank Green Cell PB75 to model dla wymagających użytkowników, a jego pojemność wynosi aż 30000 mAh. Ale poza pojemnością w power banku liczy się też szybkość ładowania. Jak pod tym względem prezentuje się PB75 i co jeszcze ma do zaoferowania – o tym w poniższym teście.
Specyfikacja
- Pojemność: 30000 mAh
- Rodzaj ogniw: Li-Ion
- Gwarancja: 12 miesięcy
- Producent ogniw: Green Cell
- Napięcie: 5V
- Natężenie: 2.4A
- Kolor: Czarno-czerwony
- Zabezpieczenie przed głębokim rozładowaniem: Tak
- Zabezpieczenie przed przeładowaniem: Tak
- Kod produktu: PB75
- Producent: Green Cell
- Wymiary: 177x89x24 mm
- Waga: 610 g
Zawartość opakowania
- Green Cell PB75 30000 mAh
- Przewód USB/microUSB
- Adapter microUSB/USB-C
- Instrukcja obłsugi
Green Cell PB75 zapakowany jest w proste, tekturowe pudełko, które nie zostało w żaden sposób ozdobione. Jedynie z wierzchu znajdziemy naklejkę z danymi technicznymi. Dzięki niej możemy dowiedzieć się, że bank energii zbudowany został z ogniw klasy A+, waży w przybliżeniu pół kilograma, a jego wymiary to 177,5 x 90 x 24 mm.
Do tego mamy tu ładnie rozpisane napięcia i natężenia prądu dla wszystkich wejść/wyjść:
- wejście: DC5V – 2,1A, 9V – 2A, 12V – 1,5A
- wyjście 1: DC5V – 2,4A, 9V – 2A, 12V – 1,5A
- wyjście 2: DC5v – 2,4A MAX
- wyjście 3: DC5V – 2,4A MAX
W pudełku znajduje się czarno-czerwony power bank, biały przewód USB/microUSB, biały adapter microUSB/USB-C oraz instrukcja obsługi w języku polskim i angielskim.
Gdy weźmiemy PB75 do ręki, wyraźnie poczujemy jego ciężar, wielkość także robi wrażenie, zwłaszcza gdy oglądamy go pierwszy raz. Nie jest to sprzęt do noszenia w kieszeni. W plecaku, czy torbie jak najbardziej znajdziemy dla niego miejsce.
Obudowa wykonana jest z wytrzymałego tworzywa sztucznego ABS, które jest odporne na uderzenia i zadrapania. Krawędzie urządzenia zostały zaokrąglone, dzięki czemu dobrze trzyma się je w dłoni, nie zaczepia się także podczas wkładania/wyciągania go z plecaka, czy torby. Górna i dolna część obudowy jest czarna i pokryta siatką czworokątów, które tworzą ciekawą fakturę i zmieniają barwę zależnie od kąta patrzenia. Skutkuje to po pierwsze tym, że obudowa prezentuje się bardzo dobrze, a po drugie nie zbiera odcisków palców. Środkowa część obiegająca obudowę dookoła jest czerwona. Kolory ładnie ze sobą kontrastują pozytywnie wpływając na wygląd urządzenia. Wszystkie elementy zostały bardzo dobrze spasowane, wykonanie jest staranne, nic nie odstaje i nie trzeszczy.
Od góry umieszczono cztery niebieskie diody informujące o poziomie naładowania urządzenia, oraz przycisk On/Off. Na górnym panelu białą czcionką nadrukowano także logo producenta.
Od spodu znajdziemy informacje o wejściach/wyjściach oraz certyfikatach. A na górnej zaokrąglonej krawędzi wyżłobionymi symbolami błyskawic oznaczono wyjścia USB. Pierwsze wyjście oznaczone zostało jedną błyskawicą, drugie – dwoma, a trzecie trzema.
Z lewej strony znajduje się wejście do podłączenia power banku do ładowarki. Do wyboru mamy końcówkę microUSB lub USB typu C.
Prawa strona i tył PB75 są gładkie.
Od frontu umieszczono trzy wyjścia USB, oraz dwie diody LED, które po włączeniu zamieniają urządzenie w latarkę.
Żeby rozpocząć korzystanie z Green Cell PB75 należy podłączyć urządzenie, które chcemy ładować do jednego z wyjść USB. Jeśli podłączymy urządzenie do pierwszego (pomarańczowego) wyjścia, power bank włączy się automatycznie i zacznie ładować podłączony sprzęt. W przypadku, gdy korzystamy z wyjścia nr2 i nr3, włączenie ładowania nie nastąpi automatycznie i musimy wcisnąć przycisk On/Off. Jeśli urządzenie zostanie naładowane, power bank wyłączy się po 16 sekundach bezczynności. W celu ponownego włączenia ładowania bez odpinania urządzenia należy przycisnąć przycisk On/Off. Służy on także do sprawdzenia poziomu naładowania PB75.
Poziomy naładowania:
- Świecą cztery diody: 75 – 100%
- Świecą trzy diody: 50 – 75%
- Świecą dwie diody: 25 – 50%
- Świeci jedna dioda: poniżej 25%
- Pojedyncza dioda pulsuje: na wyczerpaniu, należy podłączyć ładowarkę
Za pomocą przycisku On/Off włączamy także funkcję latarki, wystarczy go wcisnąć i przytrzymać przez trzy sekundy. W ten sam sposób wyłączamy latarkę.
Producent wyposażył power bank w trzy wyjścia, dzięki temu możemy na raz ładować trzy urządzenia. W przypadku power banków o małej pojemności byłoby to rozwiązanie zbędne, jednak mając zapas energii wynoszący 30000 mAh, spokojnie można sobie na to pozwolić. Pierwsze wyjście USB ma inny kolor od pozostałych. Oznaczone zostało w ten sposób, ponieważ ma możliwość ładowania nie tylko przy napięciu 5V i prądem 2,1A, ale także 9V – 2A i 12V – 1,5 A. Dzięki temu przy jego pomocy naładujemy urządzenia, które wymagają 9V i 12V. Ładowanie przy napięciu 5V obsługują wszystkie trzy wyjścia, przy czym drugie i trzecie dysponuje maksymalnym natężeniem prądu 2,4A.
Tak wysokie natężenie prądu sprawia, że możemy bardzo szybko naładować naszego smartfona, czy inny sprzęt jeśli tylko nasze urządzenie jest do tego przystosowane.
Smartfon o pojemności baterii 2400 mAh przy maksymalnym natężeniu prądu wynoszącym 2,4A możemy naładować do pełna w godzinę. Oczywiście jeśli urządzenie nie obsługuje tak wysokiego natężenia prądu, to będzie ładowane maksymalnym, jakie jest dla niego dozwolone i czas ładowania wydłuży się.
Do testów wykorzystałem smartfona TP-LINK Neffos C5 MAX o pojemności baterii 3045 mAh. Naładowanie od 0 do 100% trwało około jednej godziny i czterdziestu minut. Zanim udało mi się rozładować Green Cell PB75, naładowałem smartfon do pełna siedmiokrotnie. Dopiero przy ósmym ładowaniu power bank skapitulował. Biorąc pod uwagę, że przy normalnym korzystaniu bateria smartfona wystarcza mi na dwa dni, to mając przy sobie PB75 mogę obejść się bez stałego źródła prądu przez ponad dwa tygodnie. Daje to dużą swobodę przy planowaniu wypraw, wycieczek czy biwaków, gdzie nie możemy liczyć na prąd.
Żeby nie było tak kolorowo, to co jest największą zaletą PB75 jest też jego praktycznie jedyną wadą. Mowa oczywiście o pojemności. Bowiem żeby korzystać z jego dobrodziejstw musimy go przecież naładować. Wejście ładowarki obsługuje maksymalnie prąd o natężeniu 2,1 A. Jeśli dysponujemy taką ładowarką (szkoda, że producent nie zdecydował się dorzucić w zestawie nawet kosztem paru zł więcej), to ładowanie potrwa około 15h. Jeśli nasza ładowarka jest słabsza, czas ten odpowiednio się wydłuży. Przed wyjazdem warto więc już parę dni wcześniej pamiętać o naładowaniu PB75. Dla porównania, jeśli dysponujemy ładowarką 1A, to ładowanie wydłuży się do około 30h.
Tak jak pisałem to jedyna wada, z którą musimy się pogodzić. Poza tym Green Cell PB75 to kawał solidnego sprzętu. Bez problemu ładuje jednocześnie trzy urządzenia i nie ma tendencji do zbytniego nagrzewania się. Ładowanie trwa szybko, a dzięki zapasowi energii możemy je przeprowadzić kilkukrotnie.
Green Cell PB75 wyposażony jest w szereg zabezpieczeń:
- Zabezpieczenie przeciwzwarciowe – bank energii automatycznie odetnie zasilanie i przerwie ładowanie w przypadku zwarcia na zaciskach wyjściowych.
- Zabezpieczenie termiczne – specjalny układ elektroniczny odpowiedzialny za przerwanie ładowania w przypadku przegrzania, chroni ogniwa przed uszkodzeniem.
- Zabezpieczenie prądowe i napięciowe – chroni przed nagłymi skokami napięcia oraz natężenia, zapewnia stabilną i nie przerwaną pracę oraz bezpieczeństwo dla ładowanych urządzeń.
- Zabezpieczenie przeciw przeładowaniu i rozładowaniu – czuwa nad właściwymi wartościami naładowania oraz przerywa proces ładowania, gdy poziom naładowania akumulatora jest zbyt niski. Wszystkie po to by zagwarantować optymalne parametry pracy i maksymalnie wydłużyć żywotność i skuteczność ogniw.
Produkt objęty jest 12-sto miesięczną gwarancją.
Podsumowanie
Power bank Green Cell PB75 Qualcomm Quick Charge ma 30000 mAh pojemności, mając go przy sobie czuje się swobodę i niezależność od stałych źródeł zasilania. Gdy jest ze mną nie muszę się martwić że rozładuje mi się smartfon, czy któryś z gadżetów, które lubię ze sobą targać (przenośny wzmacniacz, głośnik bluetooth). Jest wykonany z solidnych i trwałych materiałów, posiada trzy wyjścia USB o wysokim natężeniu prądu ładowania, a dodatkowo może nam służyć jako latarka. Jakby tego wszystkiego było mało, cena za tą małą elektrownię jest bardzo atrakcyjna, żeby nie powiedzieć nieprzyzwoita.
Cena
Od 142,95 zł
Nasza ocena
Sprzęt do testów dostarczył
